Uwielbiam mieć jakieś fajne ozdoby w oknie bądź na oknie. I tym razem stworzyłam coś swojego. Takie małe świąteczne dzyndzadełko.
Na styropianowej kuli znalazły się małe szyszki, łupinki buku z białymi koralikami, a całość zwieńczona podłużnymi szyszkami zwisającymi niczym wahadło zegara.
Wszystkie szyszki zostały lekko pociągnięte białą farbą akrylową.
To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda
na dworze, przy stołach są
miejsca dla obcych, bo nikt
być samotny nie może.
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem
dmucha, w serca złamane
i smutne po cichu
wstępuje otucha.
To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i
piękna jest Miłość,
gdy pięści rozwiera.
To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku.
[Emilia Waśniowska]
Życzę Wam Kochani
Świąt pięknych i ciepłych, rodzinnych i spokojnych.
Aby Maleńki Jezus odrodził w Was wiarę i dał Pokój.
Byście na nowo odkryli cud Bożego Narodzenia.
Dla nas to wielkie święta, w zeszłym roku o tej porze
pod choinką znalazło się pierwsze zdjęcie naszej Sikorki.
Później był strach i walka o każdy dzień.
A dziś już jest pośród nas półroczny bobas.
To jest właśnie cud narodzin.
Najpiękniejszy prezent jaki Bóg dał światu.
.... siła w Maleńkich Dłoniach.