Znane również jako buty Yeti. Zawładnęły moim sercem już jakiś czas temu. Gdybym znalazła na półce sklepowej takie włochacze w moim rozmiarze na pewno miałabym już je w swojej szafie. Niestety takowych nie znalazłam więc postanowiłam uszyć takie futrzaki naszej latorośli. Początkowo myślałam o zrobieniu ich jako skarpety z podeszwą, ale znalazłam wykrój na buciki dla lalki i na ich bazie zrobiłam tj. kalosze :)
Podeszwa z delikatnej zamszowej skórki a w środku znajduje się cieplutki polarek, który nie pozwoli zmarznąć malutkim nóżkom.
Buciki idealnie pasują do sukienek i grubych rajstop. Uszyte na najbliższe 3 m-ce w rozmiarze 3-6 mc, więc to jakieś ok 12 cm. Matko ale mała ma już wielką stopę!!!
Mój mąż się śmieje, że mała teraz jest mega modna. Chociaż nie wiem, czy one są jeszcze na czasie. Hehe
A poza tym zostałam wytypowana przez Sikorke i Jelonke do zabawy
Już tyle Wam o sobie napisałam, że ciężko pisać coś nowego. Pozwólcie, że nikogo typować już nie bedę, bo ciężko mi się skupić z zakatarzonym brzdącem. ale..... powiem Wam, że....
1. Uzależniona jestem od cynamonu i kardamonu
2. Podobno byłam brzydkim kaczątkiem
3. Nie tknę bigosu
4. Uwielbiam suchary wojskowe
5. Nie cierpie obierać ziemniaków
6. Jeśli impreza to tylko w eleganckich strojach
7. Sukienkę ślubną miałam na sobie 5 razy ( nie licząc przymiarek)
I to by było na tyle , ide wyciągnąć American Pie z piekarnika :)
Mój mąż się śmieje, że mała teraz jest mega modna. Chociaż nie wiem, czy one są jeszcze na czasie. Hehe
A poza tym zostałam wytypowana przez Sikorke i Jelonke do zabawy
Już tyle Wam o sobie napisałam, że ciężko pisać coś nowego. Pozwólcie, że nikogo typować już nie bedę, bo ciężko mi się skupić z zakatarzonym brzdącem. ale..... powiem Wam, że....
1. Uzależniona jestem od cynamonu i kardamonu
2. Podobno byłam brzydkim kaczątkiem
3. Nie tknę bigosu
4. Uwielbiam suchary wojskowe
5. Nie cierpie obierać ziemniaków
6. Jeśli impreza to tylko w eleganckich strojach
7. Sukienkę ślubną miałam na sobie 5 razy ( nie licząc przymiarek)
I to by było na tyle , ide wyciągnąć American Pie z piekarnika :)
Boskie są! Skoro dla córci uszyłaś, to teraz czas na uszycie większych, dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńInga jak modelka :D super bucie
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki:-)) chciałabym takie w rozmiarze XL:-)
OdpowiedzUsuńStara krowa juz ze mnie a sama bym sie skusila na takie papciobuty:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne buciki i Malutka doskonale w nich wygląda:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne buciki ,modelka uroczo w nich się prezentuje :)Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńJaka stylowa dama ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy - życzę powodzenia w losowaniu!
nie zgadzam się z pkt 2 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdla mnie zawsze byłaś najpiękniejsza, a co do reszt się nie wypowiadam :)))bo to prawda :)))
Jakie słodkie:):):) Cudne są:):):)
OdpowiedzUsuńNo proszę jak Inga na czasie z modą stoi ;) Podziwiam za stworzenie takich małych cudeniek.
OdpowiedzUsuńSuchary wojskowe? Bleee.... ty to masz gusty :P Za to bigosik - mniam mniam, zjadłabym ;)
Mega mega czaderskie :) Normalnie chwilami zazdroszczę Ci tego talentu i zapału :) Buziaki i zdrówka dla malutkiej :)
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie pod punktem numer 3,4 i 5. A ta sukienka slubna mnie zaintrygowalas, jak o mozliwe, ze mialas ja na sobie 5 razy?
OdpowiedzUsuńSuper śniegowce! Idealnie osłonią nóżki wystające w zimie spod chusty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń