środa, 27 kwietnia 2011

137. Męski karnecik

   Nie mając zbytnio czasu i na wykonanie i na obmyślanie pomysłu męskiej kartki, postanowiłam, że tym razem teściu zamiast tego dostanie prezent z karnecikiem. Co w mojej horyzontalnej postawie było łatwiejsze do wykonania. 


Nie tylko wszystko w wersji mini, ale i wszystko na wyciągnięcie ręki. W ten sposób męski trunek nabrał trochę bardziej wykwintnego charakteru.






3 komentarze:

  1. Ale super! :) Te suszki to prawdziwe? :> Jak się czujesz? Mam nadzieję, że wszystko jest ok! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiscie ze prawdziwe, to mini rozyczki. A czuje sie dobrze tylko caly czas leze, jeszcze 1,5 tygodnia do wizyty gin.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)