czwartek, 10 marca 2011

121. W rozmiarze XXXXXXXXS

     Są takie chwile w życiu człowieka, że nie potrafi przestać o czymś myśleć i kiedy staje się to prawie obsesją, zaczyna realizować to, co ukształtowało się w jego głowie. Tak było i tym razem. Spędziłam cały weekend przy maszynie realizując pewną myśl. Mąż w słuchawkach na uszach odseparowywał się od stukotu maszyny. A raczej od jej diselowskich dźwięków. Ilekroć ją wyciągam zaraz śmieje się ze mnie, że w całym mieszkaniu będzie słychać mój traktor.  Nic na to nie poradzę, skoro na oliwieniu się jeszcze nie znam. 
    Tak więc miałam maszynę, materiał, skrawek koronki, rzepa i starą gazetę, którą potraktowałam do wycięcia modelu. Tu fastryga, tam fastryga, masa szpilek i ... voila.


Nasza córa ma pierwszą maminą sukieneczkę. Może wyszła ciut przy długa, ale to nie jest żaden problem.



Założyłam ją na mini wieszaczek, który wisiał w naszej szafie.


A następnie grzecznie zawisła pośród naszych rzeczy czekając na swój moment.



11 komentarzy:

  1. Sukienusia jest śliczniutka i uszyłaś ja wspaniale. Jak moje dziwciaki były małe, to tez cały czas im coś szyłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dagmarko,sukienusia jest boska!!!Piekny material i dodatki a wykonanie pierwszy klasa!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekna sukieneczka! kolorek i w ogóle jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna bardzo, już widze jak sie wszyscy za księżniczką oglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna sukienusia, o ile fajniej będzie ja założyć maleństwu zamiast chińskich maszynowych śpiochów...

    OdpowiedzUsuń
  6. ;-) Śliczniutka...
    Właśnie wczoraj kpiłam super materiał na uszycie swojej pierwszej tildy... na razie musi poczekać ;-( czasu brak.
    Ale właśnie wczoraj uświadomiłam sobie jak to super byłoby mieć córeczkę ... mig mig i sukienka byłaby bosssska. No cóż mam nadzieję, że przynajmniej zrealizuję swoje marzenie jako babcia .... za jakieś 25 lat ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. O jejku, jakie cudo! Ta Twoja córa to dopiero będzie mieć królewską garderobę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje dziewczęta!!! Teraz to dopiero będę się wyżywać maszynowo. Dobrze mieć małą królewnę, szkoda tylko że szafy takie małe.

    OdpowiedzUsuń
  9. Noo, zazdroszczę talentu:-) sukieneczka ślicznie wyszła, i kolor i wzór i wykończenie. Aż miło popatrzeć:-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)