środa, 8 września 2010

66. Historia pewnej znajomości

      Ona piękna , On młody, poznali się wcale nie przypadkiem podczas swoich podróży w różnych kierunkach. A niedługo zaczną wspólną podróż w tym samym kierunku.


Uwielbiam takie specjalne zamówienia, bo wtedy mogę stworzyć coś tylko mojego. Wykorzystałam tylko monochromatyczne wyzwanie w Twórczym pokoju i zrobiłam karteczke w czerwieni.


- Ręczne przeszycia i własne kwiatuszki


 - schowek na pieniążki i miejsce na wklejenie wierszyka własnej twórczości




8 komentarzy:

  1. karteczka bardzo ładna, ale z błędem! 9 październikA!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartka świetna. Jest niebanalna, dedykowana i przede wszystkim zrobiona z sercem :) A błąd? Ehhh, kto by w tak radosnym dniu zwracał uwagę na błędy? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna karteluszka i świetna miłosna historia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszła Ci rewelacyjnie, a buzia sama się do niej śmieje.

    OdpowiedzUsuń
  5. DagetArt, te dwie ostatnie karteczki są w takim stylu, jakiego raczej nie znajdziesz na żadnym innym blogu. Taki styl i ten dowcip są bezcenne. Nie porzucaj tego rodzaju karteczkowania, plis:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czlowiek uczy sie na bledach, a kto nie pracuje ten bledow nie robi :D. Dziekuje za pochwaly.

    Nimucho a Tobie szczegolnie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. To jedna z najfajniejszych kartek ślubnych jakie widziałam:)a widziałam ich wiele...niepowtarzalna, niebanalna, super!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm... nie widziałam jej wcześniej... ale wyszła rewelacyjnie ;-)))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)