środa, 11 sierpnia 2010

59. Ślubnie z nutką nonszalancji

       Korzystając z wolnego weekendu wymodziłam takie delikatne coś. Tak mnie jakoś wzięło na robienie karteczek ślubnych, może się ktoś na nie skusi. Ponownie wróciłam do swej fascynacji piórkami to i tutaj musiałam ich użyć.



4 komentarze:

  1. śliczna, z zegarem mi się skojarzyła, chyba przez ta kokardkę w środku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ślubna karteczka ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dagmarko Ty to zawsze coś fajnego wymyślisz:*:)

    Piękna kartunia:*

    P.S. Za rok sobie taką zażyczę a co hihi:*:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)