środa, 14 kwietnia 2010

19. I że Cię nie opuszczę....

   Pewnego marcowego dnia przyszedł do mnie mail od znajomej z prośbą o karteczkę ślubną. Miało być coś ekstra, większe niż standard z dużą ilością tekstu w koncepcji elegancko - romantycznej i spersonalizowane.... Lubię jak ktoś ma wizję :]
    Zrobiłam bałagan w mieszkaniu wyciągając wszystko co uważałam za potrzebne czyli... o zgrozo wszystko! (na szczęście mąż mnie jeszcze z tym bałaganem toleruje ;) ). Mój ulubiony kubek napełniłam kawą latte z cynamonem  i zaczęłam bałaganić dalej.
Efekt:
większe niż standard.....

spersonalizowane....
z dużą ilością tekstu.....


z nutką romantyzmu w klasycznej elegancji....

Serduszko na głównej stronie zainspirowane karteczką Joasiuni. Dzięki Kochana za pomysł :*

4 komentarze:

  1. no i udało sie, ale jak miało sie nie udać? mam wrażenie, że kartki ślubne, romantyzm, elegancja i biel to Twój świat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z zachwytu mnie zamurowalo! przepieknie ci to wyszlo, bardzo bym chciala sie tego nauczyc, mam pare slubow przede mna, czy pomozesz sloneczko?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę jaka cudna!!!:):):) Super:) No i cieszę się,że mogłam być inspiracją:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewciu, jakbys zgadla, lubie te klimaty.

    Noami jasne ze pomoge. Pytaj o co chcesz :).

    Asiu dziekuje ;*

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dodaje skrzydeł, cieszę się z Waszych odwiedzin. Zaglądajcie częściej ;)