Zrobiłam bałagan w mieszkaniu wyciągając wszystko co uważałam za potrzebne czyli... o zgrozo wszystko! (na szczęście mąż mnie jeszcze z tym bałaganem toleruje ;) ). Mój ulubiony kubek napełniłam kawą latte z cynamonem i zaczęłam bałaganić dalej.
Efekt:
większe niż standard.....
spersonalizowane....
z nutką romantyzmu w klasycznej elegancji....
Serduszko na głównej stronie zainspirowane karteczką Joasiuni. Dzięki Kochana za pomysł :*
no i udało sie, ale jak miało sie nie udać? mam wrażenie, że kartki ślubne, romantyzm, elegancja i biel to Twój świat :)
OdpowiedzUsuńz zachwytu mnie zamurowalo! przepieknie ci to wyszlo, bardzo bym chciala sie tego nauczyc, mam pare slubow przede mna, czy pomozesz sloneczko?:)
OdpowiedzUsuńProszę jaka cudna!!!:):):) Super:) No i cieszę się,że mogłam być inspiracją:*:*:*
OdpowiedzUsuńEwciu, jakbys zgadla, lubie te klimaty.
OdpowiedzUsuńNoami jasne ze pomoge. Pytaj o co chcesz :).
Asiu dziekuje ;*